Celnicy z przejścia granicznego z Litwą w Budzisku zatrzymali ciężarówkę z 17 tonami odpadów z Finlandii. Były to worki z rozdrobnionym papierem, ścinkami drewna i kawałkami plastiku.

REKLAMA

Samochód, w którym znaleziono śmieci, należał do jednej z białostockich firm. Kierowca ciężarówki nie potrafił jednak jednoznacznie określić przeznaczenia wiezionego ładunku. Poza tym nie posiadał zezwolenia na tzw. transgraniczne przemieszczanie odpadów.

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wszczął już postępowanie administracyjne w tej sprawie. Po jego zakończeniu, GIOŚ wyda decyzję nakazującą zwrot ładunku do kraju wysyłki.