Pomorze, Kujawy, Warmia, Mazury, Dolny Śląsk i Wielkopolska – nad tymi regionami przeszły gwałtowne burze z opadami deszczu i gradu. Zalane zostały drogi i piwnice, porywisty wiatr połamał wiele drzew.
W Sopocie zalana została ulica Grunwaldzka w pobliżu wejścia na molo, aż do okolic Grand Hotelu. W Gdyni zaś deszcz zalał ważny węzeł drogowy im. Franciszki Cegielskiej. Prawdopodobnie właśnie burza była powodem przerwy w zasilaniu linii Szybkiej Kolei Miejskiej. Pociągi SKM kursowały z opóźnieniem.
W Kujawsko-Pomorskiem spadł grad – kulki lodu miały średnicę 3 centymetrów. W Lipnie porwany przez wiatr kawiarniany parasol przebił szybę samochodu i ciężko ranił kierowcę. Mężczyzna zmarł.
Pogoda dała się we znaki także w Bydgoszczy. Silny wiatr połamał kilkadziesiąt drzew, które zatarasowały drogi, wywracały się na samochody na parkingach. Jeden z miejscowych szpitali pozbawiony został dostaw prądu. Kłopoty z łącznością mieli nawet strażacy. Powalone przez wiatr drzewa zerwały również wiele linii energetycznych w Wielkopolskiej.
Przed nawałnicami ostrzega sztab kryzysowy na Dolnym Śląsku – ulewy i wichury przeszły już nad Wrocławiem. Spadające konary drzew zablokowały kilkanaście ulic.
W Legnicy 7 osób zostało rannych w zderzeniu wozu strażackiego z busem. Jak donosi reporterka RMF, strażacy jechali na sygnale do wezwania – mieli wypompować wodę z zalanej po burzy piwnicy. Czterech strażaków zostało rannych, pozostali poszkodowani to pasażerowie busa. Wszyscy trafili do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Gwałtowne burze także w Warmińsko-Mazurskiem. W Runowie drzewo spadło na samochód – 3 osoby zostały niegroźnie ranne. Najwięcej strat zanotowano w Ostródzie, Iławie, Nowym Mieście Lubawskim, Lidzbarku i Elblągu, gdzie woda zalała m.in. kino. W okolicach Olsztyna, Lidzbarka i Kętrzyna około 200 gospodarstw zostało pozbawionych dostaw prądu. Strażacy radzą, by w miarę możliwości nie wyjeżdżać teraz na drogi.