Dowódca jednej z sekcji oddziału kontrterrorystycznego policji BOA dwukrotnie nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze w Mińsku Mazowieckim - dowiedział się reporter RMF FM. Śledczy chcą mu postawić zarzuty kierowania samochodem po pijanemu. Mężczyzna miał spowodować kolizję.
Prokuratura wyjaśnia, jaki jest powód drugiej absencji oficera na przesłuchaniu. Wiadomo, że pierwszego wezwania nie odebrał. Jeśli okaże się, że kolejne również zignorował, wtedy - jak usłyszał dziennikarz RMF FM - prokurator prowadzący sprawę podejmie decyzję, czy zatrzymać policjanta i przymusowo doprowadzić go na przesłuchanie.
Jak informowaliśmy, w postępowaniu wewnętrznym policjant miał podważać ustalenia, że to on siedział za kółkiem. Twierdził, że samochód zatrzymany w Mińsku prowadziła inna, nieznana mu osoba.
Śledczy natomiast nie mają żadnych wątpliwości, że to oficer powinien odpowiadać za przestępstwo i postawienie mu zarzutów jest całkowicie uzasadnione.