Młodzi posłowie i partyjna młodzieżówka PO latem organizuje cykl spotkań. Nad projektem czuwa Radosław Sikorski, a inicjatywę wspiera Donald Tusk - podaje Onet. Portal podaje, że w PO są głosy, że to konkurencja dla "Campusu Polska Przyszłości" Rafała Trzaskowskiego.

REKLAMA

Nie znamy szczegółów imprezy. My robimy swoje - mówi Onetowi jeden ze współpracowników prezydenta Warszawy. Portal podaje, że wśród części polityków Platformy panuje jednak przekonanie, że letnie warsztaty PO w rzeczywistości mają być swego rodzaju "campusem Tuska".

Jednocześnie znowu pojawiają się głosy na temat napięć na linii Rafał Trzaskowski - Donald Tusk. Prezydent Warszawy od wybuchu wojny w Ukrainie mocno się zaktywizował. Bardzo często pojawia się w mediach, również zagranicznych. O ile - jak słyszymy - Tuska raczej nie martwią prezydenckie ambicje Trzaskowskiego, o tyle ewentualne premierowskie już tak. Być może właśnie dlatego krążą plotki o forsowaniu przez lidera PO Izabeli Leszczyny na szefa rządu po ewentualnym odsunięciu PiS od władzy - czytamy w Onecie.

Portal podaje, że impreza ma być podzielona na cztery edycje, a pierwsza odbędzie się w czerwcu w Małopolsce.

To nie będzie wielkie medialne wydarzenie. Raczej będą to szkolenia dla naszej młodzieżówki. Wielu młodych ludzi wręcz dopominało się o tego rodzaju spotkania. Czy pojawi się Donald Tusk? Mam nadzieję, że wszyscy najważniejsi politycy Platformy będą chcieli wziąć udział w tych warsztatach - mówi Onetowi osoba zaangażowana w organizację spotkań.

Portal podaje, że w Platformie pojawiły się głosy, że latem odbędą się dwie konkurencyjne imprezy dla młodych ludzi organizowane przez ludzi PO. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, iż - jak wynika z informacji Onetu — projektowi warsztatów dla partyjnej młodzieży patronuje Radosław Sikorski, były szef dyplomacji, a obecnie europoseł PO. To również jeden z najbliższych ludzi szefa partii Donalda Tuska - pisze Onet.

Przypomina, że w 2020 r. Sikorski chciał ubiegać się o partyjną nominację w wyborach prezydenckich w kontrze do Rafała Trzaskowskiego, przekonując, że jako kandydat bardziej konserwatywny będzie miał większe szanse przeciw prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Po porażce prezydenta Warszawy mówił np., że błędem sztabu było niepojawienie się Trzaskowskiego na debacie w Końskich organizowanej przez TVP - czytamy w artykule.

Onet podał, że Radosław Sikorski nie odpowiedział na przesłane przez jego dziennikarzy pytania.