Sepsa zaatakowała po raz kolejny. Badania potwierdziły, że to właśnie z powodu posocznicy w czwartek w płockim szpitalu zmarła dziewięcioletnia dziewczynka.
Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Dziecko zachorowało o godzinie czwartej w nocy, miało bardzo wysoką temperaturę i po prostu było słabe - powiedziała RMF FM Ewa Jankowska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Płocku. Ratownicy medyczni długo reanimowali dziewczynkę, niestety bezskutecznie.
Jak informuje reporterka RMF FM Kamila Biedrzycka, dzieci z płockiej szkoły, w której uczyła się zmarła dziewczynka, zostały objęte specjalną ochroną medyczną.
Sepsa zwana inaczej posocznicą zazwyczaj ma bardzo gwałtowny przebieg, a w ciężkiej postaci może prowadzić do śmierci. Wywołują ją różne czynniki zakaźne - bakterie, wirusy, grzyby lub pasożyty.