Światowy dzień wody jest wyjątkowo zły dla mieszkańców wielkopolskiego Pleszewa. Z wodociągów skażonych bakterią coli nie mogą korzystać od poniedziałku. Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego, który odwiedził Pleszew uważa, że powinny polecieć głowy.
Odpowiedzialność mogą ponieść władze miasta i firmy wodociągowej. Policja bada, kto skaził ujęcie wody; Główny Inspektorat Sanitarny wyjaśnia też, dlaczego sanepid wydał zakaz używania wody dopiero trzy dni po wykryciu bakterii.
Co więcej, mieszkańcy nie zostali właściwie o tym poinformowani. Przekonał się o tym reporter RMF FM, trafiając na ludzi, którzy nawet we wtorek, gdy od doby obowiązywał zakaz, dziwili się na widok beczkowozów.
Prawdopodobnie jutro koło południa mieszkańcy będą mieli zdatną do picia wodę. Podłączono już inne ujęcie - woda jest badana, wyniki będą znane po 18 godzinach.