Sąd aresztował tymczasowo mieszkańca Pleszewa w Wielkopolsce, który w piątek zaatakował siekierą sąsiadów. Ranił trzy osoby, w tym dziecko. Zeznając przed śledczymi stwierdził, że denerwował go… pies sąsiadów.
Sprawca napaści to bezrobotny magister administracji, dotąd nienotowany. Mężczyzna ranił 68-letnią kobietę, jej 38-letnią córkę i 11-letniego wnuka. Cała trójka z ranami głowy trafiła do szpitala w Pleszewie, ich stan jest stabilny.
Napastnik ze spokojem zeznał przed śledczymi, że drażnił go hałas w bloku, a dokładniej szczekanie psa sąsiadów. Teraz mężczyznę zbadają biegli psychiatrzy.