Wszyscy ci, którzy dziś i pojutrze planują podróż samolotem z warszawskiego lotniska Okęcie muszą się uzbroić w cierpliwość. Dojazd na lotnisko może być ciężki. Komunikacyjne utrudnienia związane są z wizytą papieża Benedykta XVI w Polsce.
Podróżni powinni przygotować się przede wszystkim na duży stres. Żeby polecieć, najpierw trzeba dojechać na lotnisko a to może być droga przez mękę. Na szczęście dojazd na Okęcie będzie zamknięty później niż planowano. Trasa wiodąca na lotnisko, ulica Żwirki i Wigury zamknięta zostanie dopiero na godzinę przed przejazdem papieża, około godziny 10.
Korki jednak będą tworzyć się wcześniej, bo kluczowa dla tranzytu i krzyżująca się z dojazdem na lotnisko trasa Łazienkowska ma być zamknięta od 8 do czasu przejazdu papieskiej kolumny, czyli mniej więcej w południe. Ten plan może się jednak zmienić, ponieważ policja i BOR mogą zamykać ulice praktycznie jak chcą. Według rzecznika LOT, najmniej ucierpi sam ruch lotniczy: Nie przewidujemy w tej chwili żadnych odwołań rejsów ani zmian w rozkładzie.
W trudniejszej sytuacji są pasażerowie odlatujący w niedzielę z krakowskich Balic. Tam lotnisko będzie nieczynne przez kilka godzin.