"Marsz współorganizowany przez PiS 13 grudnia, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce będzie miał charakter pokojowy" - zapowiada Joachim Brudziński (PiS). Marsz rozpocznie się w sobotę o godz. 13. Przejdzie z Pl. Trzech Krzyży pod pomnik Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.
Prawi i Sprawiedliwość podkreśla, że zaprasza wszystkich, którzy po "kompromitacji państwa prawa, jaką były ostatnie wybory samorządowe - a mówiąc wprost po tym fałszerstwie, z jakim mieliśmy do czynienia" nie chcą milczeć.
Nie zgadzamy się, aby nasze państwo było zarządzane w sposób tak dziadowski, że nie stać go - jak słyszeliśmy - na przeźroczyste urny wyborcze, że w tym świętym akcie demokracji, jakim są wybory, głosy Polaków miały być wrzucane do śmietników - takiego dziadostwa nie akceptujemy - mówił Joachim Brudziński. Polityk zaprasza też 13 grudnia do Warszawy wszystkich, którzy nie chcą przejść do porządku dziennego nad - jak mówił - ograniczeniem wolności prasy, czy zatrzymaniem dwóch dziennikarzy relacjonujących kilkanaście dni temu wydarzenia w PKW.
Według Brudzińskiego już teraz widać próby "przestraszenia zarówno mieszkańców Warszawy, jak i tych wszystkich, którzy chcieliby w tym marszu wziąć udział. Rozpoczął się taki proces straszenia, że oto organizatorzy chcą podpalić już nawet nie tyle Warszawę, ale Polskę - zaznaczył. Otóż informujemy, że niczego, ani nikogo podpalać nie mamy zamiaru - twierdzi polityk PiS. Jak dodał, jest życzeniem wszystkich współorganizatorów marszu, aby uczestnicy mieli ze sobą jedynie biało-czerwone flagi i takież róże. Organizatorzy nie życzą sobie, aby ktokolwiek zasłaniał podczas marszu twarz. Zadeklarował też chęć jak najlepszej współpracy ze stołeczną policją i Biurem Ochrony Rządu, które ochrania gmachy znajdujące się na trasie marszu. Liczymy, i jestem o tym przekonany, że taka współpraca będzie miała miejsce - powiedział.
Współorganizowany przez PiS marsz odbędzie się pod hasłem obrony demokracji i wolności mediów. W skład komitetu honorowego marszu weszli biskupi, aktorzy, reżyserzy, publicyści, pisarze, naukowcy i politycy.
W sobotę 13 grudnia w całej Polsce będą odbywać się też inne uroczystości mające upamiętnić ofiary stanu wojennego. W Warszawie organizuje je m.in. Stowarzyszenie Wolnego Słowa.