Platforma Obywatelska złożyła w Sejmie projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej, która ma zająć się przebiegiem prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej. Sugerujemy, żeby to była komisja siedmioosobowa, jak najszybciej i najintensywniej pracująca - stwierdził szef klubu PO Grzegorz Schetyna.
Platforma chce zbadać tok prac nad tzw. ustawą hazardową w okresie rządów od SLD, poprzez PiS, aż do momentu wygłoszenia w Sejmie informacji rządu PO-PSL w tej sprawie. Opozycja nie ma żadnych wątpliwości, że sięgając do poprzednich rządów i chcąc badać pracę nad nieistniejącymi już ustawami hazardowymi PO chce rozmydlić sprawę i pokazać, że inni też mają coś za uszami.
PO znalazła jednak zgrabny argument za rozszerzeniem prac komisji o poprzednie dwa rządy. Jej zdaniem, aby zrozumieć problemy z hazardem, trzeba sięgnąć aż do czasów, gdy pojawiły się automaty o niskich wygranych, czyli do 2003 r. My chcemy wycinek znaleźć i pokazać, oświetlić, jak wyglądała legislacja, wpływy do budżetu w perspektywie tych paru lat - zaznaczył Schetyna.
Projekty uchwał już wcześniej złożyły kluby Lewicy i PiS. Według projektu Prawa i Sprawiedliwości komisja miałaby zbadać nieprawidłowości działań parlamentarzystów, członków rządu oraz pracowników administracji rządowej podczas prac nad projektem ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Komisja miałaby też wyjaśnić okoliczności ujawnienia tajemnicy państwowej o przebiegu postępowania prowadzonego przez CBA. Z kolei wniosek Lewicy obejmuje m.in. zakres i charakter nieformalnych relacji między politykami i przedstawicielami administracji państwowej a przedstawicielami branży hazardowej.
Pierwsze czytanie wszystkich projektów ma się odbyć na najbliższym posiedzeniu Sejmu.