Komisja bankowa na wniosek posłów PiS postanowiła zamówić ekspertyzy, które odpowiedzą na pytanie, czy sprawa Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych nie wykracza poza zakres prac sejmowych śledczych.
Politycy PiS jak mantrę cały czas powtarzają, że SKOK-i nie są elementem sektora bankowego, a więc nie podlegają pracom komisji bankowej. Najwyraźniej posłowie PiS wolą toczyć batalie na ekspertyzy i opinie prawników, niż przed kamerami bronić SKOK-ów przed komisją. Jeżeli ekspertyzy jednoznacznie wskażą, że jest, będziemy się tym zajmować. Jeżeli wskażą, że nie, to w tym momencie wniosek jest niezgodny z uchwałą i będziemy wnioskować o uchylenie - mówi poseł Andrzej Dera. Na razie, do czasu powstania ekspertyz, sprawa trafi na półkę.
Opozycja nie zamierza jednak czekać i zamawia swoje ekspertyzy oraz szykuje listę świadków w tej sprawie. Cała czołówka PiS, od prezydenta począwszy, przez ministra Gosiewskiego, posła Zawiszę, to wszyscy ludzie, którzy organizowali czy angażowali się w tworzenie, a później w ochronę SKOK-ów - mówi Donald Tusk. Politycy PO chcą zbadać, czy PiS-owsy ojcowie założyciele SKOK-ów roztaczali nad kasami polityczny parasol ochronny i dlaczego forsowali w Sejmie przepisy korzystne dla SKOK-ów.