Mężczyzna został postrzelony w czasie policyjnej blokady w Małopolsce - dowiedział się reporter RMF FM. Ciężko ranny został mężczyzna, który został zatrzymany wcześniej przez policjantów, a na miejscu strzelaniny znalazł się przypadkiem.
Około północy patrol policji w Ciężkowicach próbował zatrzymać do rutynowej kontroli kierowcę skody. Ten zaczął uciekać w kierunku Tuchowa. Kierowca staranował radiowóz, a potem próbował rozjechać policjanta. Funkcjonariusze zaczęli strzelać. W czasie pościgu - około 100 metrów od blokady - zauważono leżącego człowieka.
Jak ustalił reporter RMF FM, ranny nie został uciekający kierowca. To mężczyzna, który wcześniej został zatrzymany, kiedy prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Po przesłuchaniu w komisariacie w Tuchowie miał zostać odwieziony do domu. Kiedy był już w radiowozie, policjanci zostali wezwani do pościgu. Policjanci poprosili mężczyznę o pozostanie obok komisariatu i ruszyli na miejsce akcji. Ten nie posłuchał ich jednak i poszedł na miejsce blokady. Tam został przypadkowo trafiony.
Kilkadziesiąt minut później zatrzymano kierowcę skody - to 22-letni mężczyzna wcześniej kilka razy karany za rozboje i włamania. Dlaczego uciekał, ustalają policjanci ze specjalnego zespołu powołanego przez małopolskiego komendanta policji.