Wiceprzewodniczący europarlamentu Jacek Protasiewicz został zatrzymany na lotnisku we Frankfurcie nad Menem - donosi niemiecki „Bild”. Polityk Platformy Obywatelskiej miał zachowywać się agresywnie i po pijanemu obrażać obsługę lotniska.
Do incydentu doszło w środę wieczorem. Według relacji "Bilda", Protasiewicz szedł po lotnisku słaniając się na nogach i bełkocząc. Po chwili zabrał jednemu z pasażerów wózek bagażowy i pobiegł z nim do wyjścia. Został zatrzymany przez celnika, którego miał nazwać "Hitlerem" i "Nazistą". Do ludzi wokół zwracał się z pytaniem: "Czy byłeś kiedykolwiek w Auschwitz?"
Celnicy wezwali na miejsce policję. Jacek Protasiewicz początkowo nie chciał oddać się w ręce funkcjonariuszy, ale ostatecznie został skuty kajdankami i doprowadzony na komisariat.
Bild.de