3,3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miała kobieta, która wiozła swoim samochodem dwójkę dzieci i spowodowała wypadek. Do zderzenia z ciężarówką doszło w miejscowości Wyrzyki w Podlaskiem. Na szczęście dzieciom nic się nie stało.
Do wypadku doszło nad ranem na drodze Łomża-Wizna. Z kobietą jechały jej dwie córki, w wieku 9 i 12 lat. Na szczęście dzieci były zapięte pasami bezpieczeństwa.
Kobieta w czasie wyprzedzania lawety uderzyła w tylne koło ciężarówki. Jej samochód odbił się, zjechał do rowu, tam otarł się o drzewo, a potem dachował. Dzieciom nic się nie stało, ich matka ma uraz ręki i nogi.
Alkomat wskazał, że kobieta była bardzo pijana - 3,3 promila alkoholu. Przesłuchana zostanie dopiero, gdy wytrzeźwieje, na razie trafiła do szpitala.