Około 60 razy wyjeżdżali strażacy z woj. zachodniopomorskiego i pomorskiego do usuwania skutków pierwszych dziś zapowiadanych burz. W czwartek niemal w całej Polsce obowiązują wydane przez IMGW ostrzeżenia. W wielu miejscach, opadom deszczu będzie towarzyszył grad i bardzo silny wiatr. Lokalnie porywy mogą osiągać prędkość do stu kilometrów na godzinę.
Ostrzeżenia pierwszego stopnia obowiązują dziś w województwach: kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim, mazowieckim, na Lubelszczyźnie, w Łódzkiem, Opolskiem, Śląskiem, w Małopolsce, Świętokrzyskiem i na Podkarpaciu.
W województwach: dolnośląskim, wielkopolskim i pomorskim ostrzeżenia drugiego stopnia IMGW wydano dla wschodniej części województw. Pozostałą część obejmują ostrzeżenia stopnia pierwszego.
W województwie podlaskim alert drugiego stopnia obejmuje jego zachodnią część, we wschodniej części województwa, obowiązuje alert pierwszego stopnia.
Alert pierwszego stopnia obejmuje też całe województwo lubuskie - informuje IMGW.
Województwo zachodniopomorskie jest jedynym, w którym większość powiatów nie jest objęta żadnym ostrzeżeniem.
Najwięcej burz prognozowanych jest późnym popołudniem i wieczorem. Front burzowy będzie się przemieszczał nad Polską również w nocy.
W czwartek przez Polskę od północnego-zachodu w głąb kraju przemieszczać się będzie front atmosferyczny, za którym napłynie dużo chłodniejsza masa powietrza. Temperatura maksymalna, która w czwartek wyniesie nawet 31°C w południowo-zachodniej i południowej części kraju, w kolejnych dniach nie przekroczy 20°C, a na północy i północnym-wschodzie spadnie miejscami do 15°C, 16°C. Zmianie pogody towarzyszyć będą gwałtowne burze z silnymi porywami wiatru miejscami do 90 km/h, niewykluczone silniejsze porywy nawet do około 100 km/h i opadami deszczu, lokalnie padać będzie grad.
Lato mwicie? W cigu 2 h temperatura spada z 26 stopni do zimna @RMF24pl pic.twitter.com/QtLbxhdk0u
aneta_l21 czerwca 2018
Największe natężenie zjawisk prognozowane jest na czwartkowe popołudnie i noc z czwartku na piątek dla obszaru od Śląska przez Polskę centralną po Warmię i Mazury oraz na wschód od tej linii. Po przejściu frontu spodziewane są przelotne opady deszczu, miejscami burze, ale nie tak gwałtowne oraz wzrost prędkości wiatru, którego średnia prędkość w piątek osiągać będzie 30 km/h, na północy kraju 40 km/h, a w porywach 60 km/h. W kolejnych dniach wiatr nieco osłabnie, ale chłodna pogoda utrzymać się będzie prawie do połowy przyszłego tygodnia - prognozuje IMGW.
Możemy być dziś poddenerwowani albo ospali - ostrzega w rozmowie z RMF FM internista i gastrolog, doktor Magdalena Kaniewska ze Szpitala MSWiA w Warszawie.
Z burzami związane są również gwałtowne zmiany ciśnienia.
Nie polecamy przespania burzy. Spędźmy ten czas w miłym towarzystwie. Oczywiście unikajmy przebywania na zewnątrz. Główny objaw tego, że zmiana ciśnienia nam nie sprzyja, to silne bóle głowy, od rana możemy odczuwać tak zwaną aurę połączoną z zawrotami głowy. Pacjenci mogą nagle zgłaszać dolegliwości z przewodu pokarmowego, nudności, czasami nawet wymioty - podkreśla doktor Magdalena Kaniewska.
(ug)