Będą pieniądze dla bezrobotnych - zasiłki będą wypłacane pod koniec przyszłego tygodnia. Resort pracy zapewnia, że już za kilka dni do urzędów pracy dotrą pieniądze na zaległe świadczenia. W wielu miastach zawieszono wypłaty, bo kasy urzędów świecą pustkami.
Żeby zażegnać ten kryzys, trzeba było zaciągnąć niemały kredyt. Łatanie dziur, w tym także budżetowych, to rozwiązanie doraźne i nie może zastąpić gruntownego remontu. Pieniądze z kredytu pozwolą urzędom pracy na wypłatę zaległych zasiłków i zakryją dno ich kas na najbliższe miesiące. Pierwsze raty mają do nich dotrzeć – jak zapewnia wiceminister Andrzej Zdebski – najpóźniej za kilka dni. Resort zamierza pożyczyć, tyle ile trzeba będzie. Wiadomo, że kredyt będzie podzielony na transze, pierwsza to około 600 milionów złotych. Wysokość pożyczki nie może być większa niż 1 miliard 300 milionów – na tyle zgadza się minister finansów.
21:50