Pięciu polskich żołnierzy zostało lekko rannych w Iraku w wypadku samochodowym. Żołnierze zostali opatrzeni i wrócili do służby - poinformował rzecznik szefa Sztabu Generalnego.
Do wypadku doszło wczoraj po południu, 10 km na północny wschód od Hilli. Płk. Zdzisław Gnatowski zapewnił, że nie miał on nic wspólnego z wrogim atakiem. Jest wykluczone, że był to jakiś atak - powiedział.
Poszkodowanym natychmiast udzielono pomocy medycznej i przetransportowano ich do polskiego szpitala wojskowego w Karbali. Doznali m.in. stłuczeń łokci, uda, obrażeń dłoni. Dwóch z pięciu poszkodowanych żołnierzy opuściło szpital wkrótce potem.
Trzech żołnierzy pozostaje w szpitalu pod opieką polskiej służby zdrowia. Lekarze muszą wykonać jeszcze inne badania, sprawdzić czy na przykład nie ma jakiś obrażeń wewnętrznych. Chcemy mieć po prostu całkowitą pewność, co do stanu zdrowia naszych żołnierzy - powiedział podpułkownik Artur Domański.
Okoliczności wypadku wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa.