Janusz Piechociński ministrem gospodarki i wicepremierem. Do takiego rozwiązania nowego szefa ludowców namawiali dziś marszałkowie z PSL-u. „Większość głosów była za tym, aby lider był w rządzie" - powiedział Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
Opowiadamy się za tym, żeby lider ugrupowania był w rządzie z należną mu funkcją, czyli co najmniej funkcją wicepremiera - skomentował Struzik. Piechociński przyznał, iż "wszyscy marszałkowie potwierdzili, że takie były intencje tej dyskusji".
Na pytanie Agnieszki Burzyńskiej o to, czy słowa premiera, który oświadczył, że nie przewiduje zmiany w tak zwanym "portfelu ministerstw" należnych ludowcom, to już sprawa przesądzona, nowy lider PSL-u odpowiedział: "Zbliżyliśmy stanowiska na bardzo sympatycznym śniadaniu z szefem rządu".
Pomiędzy wierszami łatwo można wyczytać co stanie się po 1 grudnia, czyli po spotkaniu Rady Naczelnej PSL, która wybierze Naczelny Komitet Wykonawczy oraz swoje prezydium. To oczywiście nie znaczy, że Janusz Piechociński zmienił zdanie i teraz pali się do wejścia w ministerialne szeregi. Raczej zadecyduje zasada: "Nie chcę, ale muszę". A muszę, bo chcą tego działacze.
Donald Tusk w poniedziałek przyjął dymisję Waldemara Pawlaka z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki. Były szef ludowców zwrócił się do Piechocińskiego, by niezwłocznie podjął rozmowy koalicyjne z premierem Donaldem Tuskiem. Wicepremierem musi być osoba, która ma zaufanie swojego środowiska politycznego. Jest wiele ważnych spraw, które trzeba podejmować i uzgadniać. To wymaga sprawnego, odpowiedzialnego, szybkiego działania - zaznaczył Pawlak.Piechociński - jeszcze podczas wewnętrznej kampanii wyborczej w PSL - zapowiadał, że w przypadku objęcia funkcji prezesa partii nie wejdzie do rządu. Przedstawiał też plan stworzenia "trzech drużyn": parlamentarnej (opartej o zespoły eksperckie), rządowej (z Pawlakiem na czele) i politycznej (z nim jako prezesem). Zaznaczył, że ewentualne kandydatury do rządu przedstawi Tuskowi dopiero po decyzji Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL. Posiedzenie Rady Naczelnej PSL, która wybierze nowy Naczelny Komitet Wykonawczy partii zwołane zostało na 1 grudnia.
Pawlak na sobotnim kongresie PSL przegrał z Januszem Piechocińskim siedemnastoma głosami walkę o przywództwo w Stronnictwie. Trzeba szanować decyzję tych, którzy głosowali na kongresie. Rezygnuję ze stanowiska wicepremiera i ministra gospodarki - powiedział zaraz po ogłoszeniu wyników.