Szpitale powiatowe z pięciu województw prawdopodobnie zostaną po 1 stycznia bez kontraktów z NFZ-em. Kłopoty w negocjacjach placówek z Funduszem pojawiły się w Łódzkiem, na Podkarpaciu, Dolnym Śląsku, Warmii i Mazurach oraz na Lubelszczyźnie. A umowy powinny zostać podpisane do jutra.
Szefowie lecznic twierdzą, że wojewódzkie oddziały NFZ-etu nie wywiązują się z obietnic, złożonych podczas negocjacji w ministerstwie zdrowia. Według Marka Wójcika ze Związku Powiatów Polskich, władze oddziałów Funduszu próbują ogrywać dyrektorów szpitali, by nie zrealizować obietnic, i oferują niższe pieniądze, niż ustalono. Związek reprezentuje tak zwane Porozumienie Powiatowe, a ono z kolei skupia niezadowolonych dyrektorów szpitali powiatowych i starostów.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Wyjaśnia też, że w poszczególnych województwach chodzi tak naprawdę o drobne kwoty - kilka do kilkunastu milionów złotych.
Na Warmii i Mazurach walka toczy się w tym momencie również o środki na funkcjonowanie przyszpitalnych przychodni specjalistycznych - NFZ chciał je obciąć w stosunku do tegorocznych o nawet 15 procent. Szpitale zgadzają się na cięcia, ale najwyżej 6,5-procentowe. Dziś mają dostać od Funduszu ostatnie wyjaśnienia w tej sprawie.
Jaka jest szansa na porozumienie? Jeszcze wczoraj przed południem dyrektorzy placówek deklarowali jednoznacznie, że kontraktów zaproponowanych przez NFZ nie podpiszą. Ale już po południu, po spotkaniu z przedstawicielami Funduszu, nie byli tak radykalni i postanowili przedłużyć rozmowy.
Przyszłorocznych kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia nie chcą podpisać natomiast szpitale na Podkarpaciu. Tuż po Nowym Roku szykują pikietę przed rzeszowskim oddziałem Funduszu, a zamiast kontraktów dyrektorzy zapowiadają podpisywanie pozwów sądowych przeciwko Funduszowi i resortowi zdrowia.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
W Małopolsce Narodowy Fundusz Zdrowia obciął prywatnym klinikom przyszłoroczne kontrakty aż o 45 procent. Największe szpitale w regionie dostaną w przyszłym roku tyle samo pieniędzy, ile w tym roku. Większość małopolskich placówek podpisze jednak kontrakty z Funduszem.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Właściciele prywatnych szpitali i klinik są zdesperowani i zamierzają nawet w sądzie walczyć o większe pieniądze na leczenie. Ale NFZ nie pozostawia złudzeń: twierdzi, że nie może zagwarantować wszystkim kontraktów na tym samym poziomie, co w mijającym roku.