Wniosek o samorozwiązanie Sejmu to dziś główny punkt obrad posłów. Po reaktywacji koalicji PiS-Samoobrona-LPR z góry wiadomo, że parlament przetrwa to głosowanie. Pytanie tylko, na jak długo.
Choć SamoPiS z LPR stał się faktem, a koalicja ma – wedle słów Tadeusza Cymańskiego w Kontrwywiadzie RMF FM – wsparcie Ruchu Ludowo-Narodowego, trwanie Sejmu wcale nie jest przesądzone.
Groźba wyborczej gilotyny odsunięta została jedynie do wczesnej wiosny. Spirala kryzysów grożących koalicji wciąż się bowiem kręci. Co ciekawe, w szeregach PiS nie ma co do tego wątpliwości.
Teraz jednak gra ma się stać trudna. Wkroczyć mają dokumenty i twarde fakty. Chodzi o akta WSI, UOP, a także o działania prokuratury i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Mają one wstrząsnąć polską rzeczywistością polityczną i medialną, one też mają pokazać, kto miał rację i kto powinien sprawować władzę.