Warmińsko-mazurski sanepid wskazał szpitale, które w razie konieczności mogą przyjąć osoby zarażone ptasią grypą. Okazuje się jednak, że tylko jeden z nich faktycznie jest przygotowany na leczenie takich chorych.

REKLAMA

Wedle sanepidu, na pierwszy front walki z wirusem miałyby zostać skierowane placówki w Ostródzie, Piszu, Giżycku i Elblągu. Jednak tylko ta ostatnia potwierdza, że rzeczywiście może przyjąć pacjentów zarażonych ptasią grypą.

W pozostałych szpitalach nie ma ku temu warunków. - Nie jesteśmy w ogóle przygotowani. Być może wzięło się to z niedostatku oddziałów zakaźnych w województwie. Można je policzyć na palcach jednej ręki - mówi dyrektorka szpitala w Giżycku. Według niej, jej placówka znalazła się na liście sanepidu tylko „z braku laku”. Twierdzi, że w Giżycku przydałaby się przebudowa – nie ma bowiem boksów, w których można umieszczać osoby zarażone ciężko zakaźną chorobą. Problem jest także z odzieżą ochronną.

Jak do tej pory w Polsce nie stwierdzono przypadku ptasiej grypy. W laboratorium w Puławach wciąż trwają badania próbek pobranych od padłych ptaków.