Szczeciński sąd skazał Eleonorę Z., oskarżoną o zabójstwo swojego nowo narodzonego dziecka, na 15 lat więzienia. Prokurator zarzucił jej, że bezpośrednio po urodzeniu chłopca pozostawiła go w wiadrze z wodami płodowymi, a następnie owinęła w worek foliowy i wyrzuciła do kontenera na śmieci. Wyrok 2 lat więzienia w zawieszeniu usłyszał Wiesław Z., który według prokuratury, pomagał jej ukryć ciało dziecka.
Na 15 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Szczecinie kobietę, która została oskarżona o zabójstwo swojego nowo narodzonego dziecka.
Eleonora Z. - jak ustalili śledczy - miała popełnić zbrodnię między czerwcem a sierpniem 2007 roku. Według aktu oskarżenia zabiła swoje dziecko bezpośrednio po jego urodzeniu, pozostawiając je w wiadrze z wodami płodowymi, a następnie owinęła ciało chłopca w worek foliowy i wyrzuciła do kontenera na śmieci.
Drugim oskarżonym był Wiesław Z., który miał pomagać kobiecie w ukryciu ciała dziecka. Kobieta w trakcie śledztwa przyznała się do zarzucanych czynów; wyjaśniała wówczas, że w tym czasie świadczyła usługi seksualne przy autostradzie.
Zdaniem sądu, czyn popełniony przez kobietę "miał charakter zabójstwa", a nie dzieciobójstwa. Jak zaznaczył sędzia Grzegorz Kasicki, działania kobiety w dniu porodu były "precyzyjne, logiczne, podjęte w określonym celu".
Można to nazwać celem pozbawienia życia dziecka, choć tak naprawdę (...) celem głównym nie było - jak w przypadku wielu zabójstw - pozbawienie życia człowieka, tylko pozbycie się problemu, bo dla Eleonory Z. ciąża i dziecko były problemem - mówił sędzia.
Sprawa była rozpoznawana w Dziale ds. Cyberprzestępczości oraz Nowych Technologii Wykrywczych Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Powołane rok temu tzw. "prokuratorskie archiwum X" zajmuje się niewyjaśnionymi przestępstwami sprzed lat. Sprawę morderstwa noworodka śledczy zaczęli badać ponad 1,5 roku temu, gdy uzyskali informację, że kobieta "urodziła dziecko i zostawiła je w warunkach, które spowodowały śmierć". Ciała noworodka nie udało się odnaleźć.
Wyrok nie jest prawomocny.