Rozwiązanie problemu przedsiębiorców, którzy unikają płacenia składek do ZUS-u, to nie jest dla nas pilna sprawa - usłyszała reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz w Ministerstwie Pracy. Problem opisała dzisiaj „Gazeta Wyborcza”. Polacy fikcyjnie zatrudniają się na część etatu w Wielkiej Brytanii lub na Litwie. W naszym kraju prowadzą działalność, a tam płacą składki. Niższe niż w Polsce.
Jak się nieoficjalnie dowiedziała nasza reporterka, aby skutecznie walczyć z oszustami niezbędne jest porozumienie minister pracy Jolanty Fedak z jej odpowiedniczką w Wielkiej Brytanii. Sprawa musi się rozegrać na najwyższym szczeblu, bo brytyjski odpowiednik ZUS, a także inspekcja pracy nie chcą współpracować z naszymi urzędami.
Żeby rozwiązać tę sprawę potrzebne są kontrole na Wyspach, ponieważ tam działają firmy, w których fikcyjnie są zatrudniani Polacy. Nasze Ministerstwo Pracy działa jednak wyjątkowo opieszale. Do tej pory nikt z resortu nie zadzwonił jeszcze do ZUS, żeby poznać szczegóły sprawy. Jest na to jeszcze za wcześnie – usłyszała w biurze prasowym resortu nasza reporterka. Sama minister Jolanta Fedak jest bardzo zajęta i by udzielić merytorycznej odpowiedzi potrzebuje czasu co najmniej do poniedziałku.