​Szef nauczycielskiej Solidarności zostaje. Jak dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Kwolek, niewiele zabrakło do odwołania przewodniczącego Komisji Wychowania i Oświaty. Nadzwyczajny zjazd delegatów przez ponad trzy godziny zajmował się wnioskiem związkowców z Gdańska, którzy chcieli odwołania Ryszarda Proksy.

REKLAMA

Za odwołaniem Ryszarda Proksy było 51 osób. Przeciwnych jednak 55.

Wcześniej, przed głosowaniem przewodniczący nauczycielskiej Solidarności przekonywał, że zawarte porozumienie zapewniło podwyżki, a strajk zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego miał podtekst polityczny.

To właśnie podpisanie porozumienia podczas strajku było głównym zarzutem wobec Ryszarda Proksy. Część związkowców zarzuca szefowi nauczycielskiej Solidarności, że utrudniał protest innym centralom.

W kwietniu oświatowa Solidarność podpisała porozumienie z rządem, aprobując jego propozycje dla nauczycieli: w sumie prawie 15 proc. podwyżki w 2019 r. - 9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5-procentowa podwyżka od stycznia, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmiany w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji. Inne zrzeszające nauczycieli związki - ZNP i FZZ - odrzuciły propozycje rządu.