Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości ogłosił nazwiska polityków, którzy znajdą się na czołowych miejscach na listach tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jest wśród nich kilku członków rządu - m.in. Beata Szydło, Joachim Brudziński i Anna Zalewska. Jak tę decyzję komentują przedstawiciele opozycji?
Spora część rządu ewakuuje się najwyraźniej z kraju na ciepłe posady w Parlamencie Europejskim nie wierząc w sukces wyborczy PiS-u w jesiennych wyborach parlamentarnych. Można było się tego spodziewać, ale skala tej ewakuacji jest zaskakująca - stwierdził w rozmowie z RMF FM Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej. Żaden rząd nie borykał się z takim problemem, jak bardzo poważne oskarżenia pod adresem lidera obozu politycznego i to w dodatku sytuacji, w której ten lider nie potrafi stanąć przed dziennikarzami i odpowiedzieć na stawiane mu kilka tygodni temu zarzuty - dodał. Myślę, że spora część tego obozu politycznego ma świadomość, że lepszych okazji do przetrwania potencjalnie złych czasów dla PiS-u, niż Parlament Europejski nie będzie - ocenił Grabiec.
Robi to wrażenie wielkiej ucieczki - stwierdziła pytana o jedynki na listach PiS liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Chęć zarabiania więcej poprzez awans do Parlamentu Europejskiego jest wyraźnie widoczna w elitach PiS-u - oceniła. Zauważmy, że (na listach jest - przyp. red.) kilku urzędujących ministrów - pani Kempa, pani Zalewska, pani premier Szydło, pan Joachim Brudziński... To pokazuje, że nie traktują poważnie tej pracy, którą mają obecnie, traktują ją tylko jako przystanek do nieba, czyli przystanek do dużo lepiej płatnej pracy w Parlamencie Europejskim - tłumaczyła Lubnauer.
Wydawało mi się, że do polityki wchodzi się po to, żeby zmieniać rzeczywistość. O ile rozumiem polityków, którzy traktują trochę PE jako kolejne doświadczenie po latach w rządzie, po latach w parlamencie to część osób jest jednak takimi politykami jeszcze bardzo czynnymi. Powinni kontynuować swoją misję w rządzie czy w parlamencie jak np. pani Beata Mazurek. Świeżo została wicemarszałkiem, a w tej chwili szykuje się do PE - mówiła Lubnauer w rozmowie z RMF FM.
O komentarz do decyzji Komitetu Politycznego PiS poprosiliśmy też Pawła Kukiza. Jakoś szczególnie zaskoczony nie jestem - przyznał lider Kukiz'15. Dla mnie to jest widoczny sygnał, dowód na to, że PiS zaczyna być przejmowany powolutku przez premiera Morawieckiego - dodał. Zmiana warty prędzej czy później w każdej partii następuje - podkreślił Kukiz.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video