Dwuletnia dziewczynka, która w niedzielę wpadła do przydomowego szamba, zmarła w poniedziałek rano - poinformował ordynator oddziału ratunkowego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu Wojciech Walas.
Do wypadku doszło wczoraj w południe, na terenie prywatnej posesji w Opolu.
Zniknięcie dziewczynki zauważył jej ojciec. On też znalazł i wyłowił ją ze zbiornika.
Akcję reanimacyjną rozpoczęli wezwani na miejsce pracownicy pogotowia.
Dziecko w stanie ciężkim przewieziono do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Tam cały czas kontynuowano reanimację.
Dziewczynka jednak zmarła z powodu zatrzymania krążenia.
Teren posesji był monitorowany. Śledztwo prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.
(ug)