Sąd oddalił wniosek OLT Express o ogłoszenie upadłości. Jego zdaniem spółka nie dysponuje wystarczającym majątkiem, by ponieść koszty postępowania. To problem dla klientów, którzy kupili bilety, ale z nich nie skorzystają - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak ustalił "DGP", sąd oddalił wniosek na podstawie art. 13 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego. Do tej pory do sądu nie wpłynęło zażalenie na postanowienie w tej sprawie. Oddalenie wniosku o upadłość oznacza, że spółka nie ma gotówki na kontach oraz nie posiada majątku, który można łatwo sprzedać - wyjaśnia dziennikarzom gazety prawnik Anna Maria Pukszto. Jej zdaniem to, że sąd oddalił wniosek przewoźnika, może oznaczać, że spółka nie posiada nawet 40-50 tys. zł, które byłyby wystarczające do przeprowadzenia postępowania.
Co to oznacza dla klientów OLT Express, którzy kupili bilety, ale nie skorzystali z usług przewoźnika, bo ten złożył wniosek o ogłoszenie upadłości? Wierzyciele OLT mogą próbować wyegzekwować pieniądze z prywatnego majątku zarządu pod warunkiem, że zostanie zidentyfikowany. Członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za zobowiązania spółki, jeśli prowadzona przeciwko niej egzekucja okaże się bezskuteczna - mówi prawnik Igor Barcew.
Tyle, że - jak przypomina "DGP" - członkowie zarządu mogą się od odpowiedzialności uwolnić. Stanie się tak, gdy wykażą, że złożyli wniosek o upadłość nie później niż w ciągu dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do jej ogłoszenia.samych OLT oraz skargi do Komisji Ochrony Praw Pasażerów przy prezesie Urzędu Lotnictwa Cywilnego - tłumaczy mec. Barczewski.