Bezrobotny mieszkaniec Chorzowa, który kilka dni temu okradł oddział dziecięcy szpitala w Świętochłowicach, postanowił sam zgłosić się na policję. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że ma już dość sytuacji, w której bez przerwy natykał się w sieci na zdjęcie swojej twarzy.
Mężczyzna odwiedzał w szpitalu w Świętochłowicach swoją znajomą. Gdy w pustym pomieszczeniu zauważył monitor komputerowy, postanowił go ukraść. Nie miał pojęcia, że zdarzenie rejestruje szpitalny monitoring. To dzięki niemu zdjęcie złodzieja trafiło do sieci. Po jego publikacji policja zaczęła dostawać coraz więcej informacji o sprawcy, który ostatecznie sam zgłosił się na komendę.
Złodziej przyznał, że ukradziony monitor sprzedał już za połowę jego ceny (ok. 200 zł) na giełdzie komputerowej. Zadeklarował jednak, że odkupi sprzęt i osobiście przekaże go szpitalowi.