Na początku grudnia Sąd Najwyższy wyda wyrok w sprawie gejów, którzy po 11 latach stałego związku, spierają się o majątek. Ten spór nie jest jednak sporem tylko o pieniądze. Ta sprawa może zdecydować czy pary gejowskie będą mogły po rozstaniu podzielić swój majątek, tak jak osoby heteroseksualne żyjące w konkubinacie.
Dziennikarz Tomasz Raczek, który przed miesiącem ujawnił swoje wieloletnie pożycie z partnerem, ma nadzieję, że Sąd Najwyższy uzna istnienie konkubinatów jednopłciowych. Zaznacza, że to jednak tylko pierwszy krok do rejestrowania związków partnerskich. Podobnego zdania jest prof. Jan Widacki. Sprawa jest niedoprecyzowana w przepisach, w związku z czym orzeczenie Sądu Najwyższego będzie istotną wskazówką przyszłość-skomentował nowo wybrany poseł Lewicy i Demokratów. Na razie pomysłu rejestrowania związków partnerskich oficjalnie nikt nie zgłasza. Jednak oczekiwane orzeczenie Sądu Najwyższego może do tego ośmielić.