Topniejący śnieg i opady deszczu powodują, że nadal podnosi się woda w rzekach.

REKLAMA

O pół metra przekroczony jest stan alarmowy na Brynicy w Śląskiem. W ciągu ostatniej doby dość gwałtownie, bo o ponad 2,5 metra podniosła się woda w Jawiszowicach na Wiśle, na granicy województw śląskiego i małopolskiego. Rzeka przekroczyła tam już stan ostrzegawczy o 44 cm.

Stan ostrzegawczy przekroczony jest także w Pszczynie na Pszczynce - o 12 cm, w Kuźnicy Sulikowskiej na Mitrędze - o 12 cm i w Niwkach na Liswarcie - o 2 cm.

Synoptycy przewidują deszcz i dodatnie temperatury przez cały weekend, więc woda nadal może się podnosić. Ostrzeżenia dotyczą zlewni Małej Wisły, Przemszy i Soły.

W Łódzkiem rzeka Luciąża w Kłudzicach koło Piotrkowa Trybunalskiego przekroczyła stan alarmowy. Na szczęście przekroczenie jest tylko o 3 cm, więc rzeka nie powinna zalać okolicznych terenów. Prosna w Mirkowie i Grabia w Łasku wezbrały do tego stopnia, że woda jest powyżej stanów ostrzegawczych. Na przykład Grabii w ciągu ostatniej doby przybyło 30 cm wody.

Nie ma zatorów lodowych na rzekach w województwie łódzkim. Prognozy dla regionu są uspokajające, bo mają przyjść nocne przymrozki, które spowolnią te procesy.

Niektóre rzeki w Lubuskiem przekroczyły stany alarmowe. Dotyczy to mniejszych rzek, głównie na południu regionu. Rano stany alarmowe były przekroczone na Bobrze w Żaganiu (19 cm) i znacznie mniejszych jego dopływach: Czernej Wielkiej i Małej oraz Szprotawie (18 cm). O 43 cm stan alarmowy przekroczony jest na Nysie Łużyckiej w Pleśnie niedaleko Gubina. Na północy regionu poziom alarmowy przekroczyła Obra w Bledzewie.

W związku z podwyższającym się poziomem Bobru pogotowie przeciwpowodziowe ogłosił burmistrz Żagania.