W Kaczycach na Śląsku odkryto nielegalne odpady na terenie byłej kopalni. Znaleziono tam kilkadziesiąt ton chemikaliów wymieszanych z ziemią. Policja rozpoczęła śledztwo w tej sprawie.
To odpady z ropy, oleje, rozpuszczalniki, farby, resztki pojemników, a wszystko to wymieszane z ziemią. Składowisko odkrył przypadkowy przechodzień. Zaniepokoił go m.in. drażniący zapach.
Miejsce to teren nieczynnej kopalni, z dala od zabudowań. Wielkość zwałowiska może świadczyć o tym, że ktoś zwoził tam odpady ciężarówkami.
Pierwsze pomiary chemiczne na szczęście nie wykazały szkodliwych substancji, ale próbki odpadów są teraz szczegółowo badane. Na szczęście nie ma skażenia gleby, bo kilkudziesięciotonowe składowisko jest na betonowym podłożu.
Policja szuka tych, którzy zwozili tam chemikalia. Natomiast właściciel terenu będzie musiał je usunąć.
To kolejna "ekologiczna bomba" odkryta w Śląskiem w ostatnich tygodniach. W czerwcu kilka nielegalnych składowisk odpadów odkryto w okolicach Zawiercia na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. W tej sprawie jest już prowadzone śledztwo.