O polskiej fladze mówimy dopiero od XVIII wieku. Wcześniej, od średniowiecza, były chorągwie - wyjaśnia w rozmowie z RMF FM ks. Paweł Dudziński, przewodniczący Komisji Heraldycznej. "Przez długi czas posługiwaliśmy się flagą trójkolorową - błękitną, czerwoną i białą" - dodaje.
Katarzyna Sobiechowska-Szuchta: Często mylimy flagi z chorągwiami. Jeśli oglądamy filmy historyczne : "Krzyżaków", "Bitwę pod Wiedniem" czy "Bitwę Warszawską". Tam wojsko ma ze sobą flagę - czy to jest flaga czy to jest chorągiew?
Ks. Paweł Dudziński, teolog, heraldyk oraz przewodniczący Komisji Heraldycznej: W bitwie pod Grunwaldem mieliśmy do czynienia z chorągwiami - najstarszą formą weksyliów używaną od średniowiecza, flagi pojawiają się dopiero w XVIII, XIX wieku. W XVII, XVI wieku mamy do czynienia już z banderami, natomiast w XVIII wieku mówimy już o flagach. Zacznijmy od chorągwi grunwaldzkich - w tym czasie w Europie mamy już pierwszą flagę, którą jest flaga duńska. Jej początki sięgają XIII wieku, wyprawy Duńczyków przeciw Estom. Wtedy na czerwonym, rozświetlonym promieniami zachodzącego słońca niebie miał się pojawić biały krzyż i tak według legendy powstała flaga duńska. Źródłowo została poświadczona dopiero w wieku XVI, natomiast tradycja odnosi ją do XIII wieku. Jeżeli chodzi o nasze, polskie weksylia - my posługiwaliśmy się przez cały czas chorągwiami. Pojęcie flagi pojawia się dopiero w XIX wieku. Ustawa Sejmu Królestwa Polskiego z 7 lutego 1831 roku wspomina, że barwy Polaków są biało - czerwone i od tego momentu mówi się, że są to barwy flagi, aczkolwiek nie możemy powiedzieć, że to są jedyne barwy, które były używane przez Polaków. Przez długi czas posługiwaliśmy się flagą trójkolorową - błękitną, czerwoną i białą - takie chorągwie spotyka się jeszcze w czasie powstania styczniowego. Barwą polską była również chorągiew błękitno-karmazynowa z czasów konfederacji barskiej. Uznano, że barwami polskimi jest ciemny błękit - granat oraz karmazyn. W takie stroje ubierano się podczas uroczystości żegnania żołnierzy wyruszających na wojnę. Później ta sytuacja się odmieniła - na początku XX wieku, kiedy odzyskaliśmy niepodległość - ustawa sejmowa z 1 sierpnia 1919 roku stanowiła, że barwami Polaków, nawiązując do tej ustawy z 1831 roku, jest biała i czerwona w postaci dwóch poziomych pasów białego nad czerwonym, nawiązujących do barw herbowych polskich.
Ta czerwień jest ściśle określona w tej chwili - do pewnego momentu był to karmazyn a teraz jest cynober?
Barwa w heraldyce jest wartością abstrakcyjną. Jest czerwień, a my próbujemy uściślić, jaki to będzie odcień czerwieni, nie zwracając uwagi na to, że wiele zależy od tego, jakie jest podłoże, czyli rodzaj materiału, jakie jest oświetlenie oraz jakiego barwnika użyto - to zawsze będzie inny kolor. W ustawie z 1919 roku powiedziano, że jest to po prostu barwa czerwona. Dwa lata później próbowano uściślić walor tej barwy, optowano za barwą karmazynową, czyli ciemnym odcieniem czerwieni - mniej - więcej to, co mamy w tej chwili w zapisie ustawy zasadniczej. Wzorce barwne, które pojawiają się w ustawie z 13.12.1927 roku podaje wyraźnie cynober - dodano nawet wzorzec barwny, czyli kawałek tkaniny wełnianej, zabarwionej na ten kolor ale w tej chwili, po latach, ta barwa ma już zupełnie inną wartość, w związku z tym trudno powiedzieć o jaki kolor wtedy chodziło.
Czasem zdarza się, że w jakimś filmie, kręconym współcześnie, który dotyczy historii, pojawia się nie taka flaga lub chorągiew, jak trzeba i wtedy grono widzów podnosi wielki alarm, tak było ostatnio w przypadku "Bitwy pod Wiedniem", czy księdza to śmieszy, czy cieszy? Że tacy jesteśmy czujni.
Czy śmieszy, czy cieszy, wolałbym, żeby czujni byli ci, którzy nakręcili ten film. Mamy wzory chorągwi polskich z XVII wieku, wystarczy sięgnąć do ikonografii i odtworzyć te znaki, to nie jest żaden problem w tej chwili. Natomiast, jeżeli ktoś pod Wiedniem używa wzoru orła urzędowego z 1927 i do tego jeszcze obróconego tyłem do drzewca to mamy obraz XX wiecznego, polskiego orła uciekającego przed nawałą turecką.