35 osób zostało ewakuowanych po pożarze bloku w Nysie, do którego doszło minionej nocy - poinformowała opolska straż pożarna. Przyczyny wypadku bada nyska policja. Straty spowodowane ogniem oszacowano wstępnie na 500 tysięcy złotych.
Ogień pojawił się przy jednym z kominów budynku przy ul. Otmuchowskiej przed północą. Później rozprzestrzenił się na inne części dachu.
Pożar gasiło siedem zastępów straży pożarnej. Akcja zakończyła się ok. godz. 3.30. Spaliła się m.in. część więźby dachowej, poszycia dachu, konstrukcji sufitów i zamontowana na dachu instalacja solarna - poinformował dyżurny operacyjny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu młodszy kapitan Łukasz Olejnik.
Strażacy ewakuowali z budynku 35 osób. Jedna z rodzin została zakwaterowana na koszt miasta w hotelu, a reszta skorzystała z pomocy swoich bliskich. Nie wiadomo jeszcze, kiedy mieszkańcy bloku będą mogli wrócić do siebie.
Służby mają już wstępną hipotezę dotyczącą przyczyny. Prawdopodobnie zapaliła się sadza w kominie - powiedziała starszy sierżant Katarzyna Janas z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.