W kalendarzu piątek 8 listopada: dzisiaj mamy poznać skład nowego rządu. Stanie się to - jak twierdzą urzędnicy kancelarii premiera - późnym popołudniem, być może nawet wieczorem - najpierw bowiem ustalenia musi ostatecznie zatwierdzić Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości. Już teraz natomiast wiadomo, że kandydatem Zjednoczonej Prawicy na premiera będzie ponownie Mateusz Morawiecki, a także, że należy spodziewać się przywrócenia resortu, który obejmie nadzór nad spółkami Skarbu Państwa.

REKLAMA

Komitet Polityczny PiS ma zebrać się około godziny 16:00, a posiedzenie planowane jest wstępnie - jak ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda - na 2-3 godziny.

To oznaczałoby, że skład swojego nowego gabinetu Mateusz Morawiecki ogłosi najwcześniej około 19:00. Jednak według informacji naszego reportera, premierowi bardzo zależy, by zrobić to dzisiaj.

Batalia o wpływy w spółkach Skarbu Państwa

Konkretne godziny zależą od tego, jak burzliwa będzie dyskusja podczas posiedzenia Komitetu Politycznego - a w stawce jest m.in. nadzór nad spółkami Skarbu Państwa.

Jak zauważa Krzysztof Berenda, wpływy w tym obszarze stracić ma w dużej mierze - na rzecz Nowogrodzkiej - sam Morawiecki. Uszczuplone mają być również wpływy lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.

Ministerstwo Zasobów Narodowych z Jackiem Sasinem na czele

W tej chwili wiadomo już również, że w rządzie przywrócone zostanie ministerstwo skupiające nadzór na spółkami Skarbu Państwa.

Resort Skarbu Państwa istniał od 1996 do 2016 roku: został zlikwidowany w czasach rządu Beaty Szydło, a nadzór nad państwowymi spółkami został wówczas rozdzielony pomiędzy różne ministerstwa.

O przywróceniu tego resortu mówił w poniedziałek na antenie TVP szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, wicepremier Jacek Sasin.

Wszystko wskazuje na to, że ministerstwo będzie (...) takie, które będzie skupiać również nadzór nad spółkami Skarbu Państwa, prawdopodobnie powstanie - stwierdził.

Sasin przekonywał również wówczas, że likwidacja resortu Skarbu Państwa w takiej formie, w jakiej on funkcjonował, nie była błędem.

Natomiast model, który ukształtował się potem, rzeczywiście najszczęśliwszym nie był. On spowodował rozproszenie zarządzania tymi spółkami - dodał wicepremier.

Kilka dni wcześniej natomiast marszałek Senatu Stanisław Karczewski - pytany, czy można powiedzieć, że w nowym rządzie "będzie ministerstwo skarbu i Jacek Sasin stanie na jego czele" - odparł: To możemy dzisiaj powiedzieć.

Według portalu wPolityce, przywrócony resort ma nosić nazwę Ministerstwa Zasobów Narodowych.

Szef MON: "Nie będą to duże zmiany"

Wielkich zmian w rządzie Mateusza Morawieckiego nie należy się jednak - jak wynika z wypowiedzi polityków PiS - spodziewać.

Mogę potwierdzić, że nie będą to duże zmiany - informował szef MON Mariusz Błaszczak w opublikowanym dwa dni temu wywiadzie dla tygodnika "Gazeta Polska".

Jesteśmy zespołem osób, który współpracuje ze sobą od czterech lat. Wiadomo, że przez ten czas doszło do zmian w Radzie Ministrów, co wynikało m.in. z wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego, jednak trzon został zachowany - zaznaczył.

Przy okazji Błaszczak zapowiedział: Przez pierwsze 100 dni zrealizujemy wszystkie projekty z tzw. piątki Kaczyńskiego, zapowiadanej w czasie kampanii wyborczej. (...) Nie ma dla mnie również wątpliwości, że jednym z priorytetów musi być kontynuacja reformy sądownictwa. Takie jest oczekiwanie wyborców.

Kowalczyk, Zagórski, Tchórzewski... Kto pożegna się z rządem?

Według ustaleń Krzysztofa Berendy, w nowym rządowym rozdaniu z tekami pożegnać się mogą ministrowie: środowiska Henryk Kowalczyk i cyfryzacji Marek Zagórski. Pod znakiem zapytania stać ma również rządowa przyszłość ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego.

Zmiana nastąpi we władzach resortu sportu, bowiem kierujący nim od czterech lat Witold Bańka został wybrany na szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).

Partie Ziobry i Gowina zwiększą stan posiadania

Najpewniej stan posiadania zwiększą w nowym rozdaniu sojusznicy Prawa i Sprawiedliwości - Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i Porozumienie Jarosława Gowina - którzy wzmocnili się w wyborach parlamentarnych, wprowadzając do Sejmu po 18 posłów.

Przyznał to dwa dni temu w rozmowie z TVP Info szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Bardzo energicznie i skutecznie pracowali w kampanii. Mają liczniejsze niż poprzednie grono posłów, więc troszkę poszerzą swój stan posiadania - stwierdził.

Dopytywany natomiast, czy oznacza to, że oba ugrupowania dostaną więcej resortów, odparł: Może nie mówmy: "większa liczba resortów", ale rzeczywiście ich stan posiadania się poszerzy.

28-latek na czele (jakiegokolwiek) resortu?

Co ciekawe - jak doniosła w ostatnich dniach "Rzeczpospolita" - "niezależnie od tego, jaki resort przypadnie Solidarnej Polsce, pewne jest, że jego szefem będzie Michał Woś".

Jest członkiem Solidarnej Polski, która dotąd kierowała jednym resortem - sprawiedliwości. Po wyborach ma dostać kolejny - pisała gazeta.

Poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański potwierdził w rozmowie z dziennikiem, że Woś "jest jednym z kandydatów najpoważniej branych pod uwagę".

Jeśli te doniesienia się potwierdzą, Michał Woś będzie najmłodszym ministrem w ekipie Mateusza Morawieckiego: ma dopiero 28 lat.

"Myślę, że wiele niespodzianek czeka opinię publiczną w najbliższych dniach"

Nowy rząd mamy właściwie gotowy (...). Pozostały do ustalenia jedynie szczegóły i kilka kwestii personalnych odnośnie obsadzenia tek wiceministrów - cytował wczoraj Onet nieoficjalną wypowiedź "jednego z liderów Zjednoczonej Prawicy".

Myślę, że wiele niespodzianek czeka opinię publiczną w najbliższych dniach - miał również stwierdzić rozmówca portalu.

Jak mogliśmy przeczytać: według "polityków obozu władzy", z którymi Onet rozmawiał w ostatnich dniach, "wszelkie nieporozumienia koalicjanci sobie po męsku wyjaśnili, a i tortu władzy przy podziale stanowisk w rządzie starczyło dla wszystkich".

Jak podkreślają, jedno się w "dobrej zmianie" na pewno nie zmieniło: wciąż ostateczne zdanie należy do prezesa Jarosława Kaczyńskiego - relacjonował portal.


ZOBACZ RÓWNIEŻ: Opozycja ogłosiła: Tomasz Grodzki kandydatem na marszałka Senatu >>>>