Z końcem marca polski kontyngent wojskowy w Afganistanie ma być gotowy do nowej taktyki - zapowiada Bogdan Klich. Nasi żołnierze będą mogli pierwsi atakować talibów. Minister obrony odwiedza właśnie polskie bazy w Afganistanie.
Żołnierze nie będą musieli czekać na atak ze strony rebeliantów. Ci, którzy w marcu przylecą do Afganistanu na piątą zmianę, będą strzelać pierwsi. Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem – mówi starszy chorąży sztabowy Krzysztof Płachecki, który służy w Bagram: Przeciwnik też ma swoje tajemnice. Na pewno będzie działał z ukrycia, z zaskoczenia.
Bogdan Klich chce zapewnić żołnierzy, że jeśli idzie o sprzęt, w sytuacji, kiedy ich zadania będą trudniejsze, nie odczują cięć w budżecie ministerstwa obrony: Podpisałem plan modernizacji technicznej, który jest niewesołą perspektywą na rok 2009. W zakresie modernizacji technicznej, nasze środki zostały zmniejszone o połowę. To nie dotyczy PKW Afganistan.
W kontyngencie zmienią się proporcje. Więcej będzie żołnierzy grup bojowych, a mniej niż teraz tych zabezpieczających. Nadejście wiosny oznacza w Afganistanie większą niż teraz aktywność talibów.