Pula pytań jawnych i dwie wypowiedzi ustne na egzaminie ustnym z języka polskiego, nowa struktura egzaminu pisemnego z tego języka i obowiązek zdania przedmiotu na poziomie rozszerzonym. To najważniejsze zmiany w nowej maturze, którą będą zdawać po raz pierwszy abiturienci podchodzący do egzaminu w roku 2023. "Zmiany wynikają ze zmienionej podstawy programowej i doświadczeń CKE z obecnego egzaminu maturalnego" - mówi RMF FM szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr Marcin Smolik.

REKLAMA

Największe zmiany obejmą egzamin z języka polskiego, bo tutaj są największe zmiany w podstawie programowej - mówi szef CKE. Przywrócono historyczno-literackie podejście do kształcenie, jest dużo więcej lektur, dużo więcej tekstów. Podstawa dużo większą uwagę zwraca na umiejętności retoryczne, czyli umiejętności tworzenia tekstów. To musi się odbić w egzaminie (...) - podkreśla.

Ale też widzimy i nie jesteśmy do końca zadowoleni z tego, jak ten egzamin teraz funkcjonuje. I w części pisemnej, i w części ustnej
- zaznacza Marcin Smolik.

Trzy części egzaminu pisemnego z języka polskiego

W egzaminie pisemnym na poziomie podstawowym, obowiązkowym dla wszystkich, arkusz będzie składał się z trzech części.

Pierwsza to "język polski w użyciu". Ta część "jest podobna do tego, co obecnie nazywane jest czytaniem ze zrozumieniem, ale podnosimy poprzeczkę" - tłumaczy dyrektor Smolik. W tej części pojawią się dwa teksty, niezwiązane z literaturą, ale np. dotyczące nauki, sztuki, czy kultury.

Zadania będą wymagały od maturzysty przeczytania ze zrozumieniem pojedynczych tekstów, ale też znalezienia podobieństw i różnic, napisania notatki syntetyzującej. Chodzi o to, żeby nauczyć młodych ludzi, aby potrafili w sposób krytyczny podejść do tekstu i zderzać ze sobą różne teksty na podobne tematy
tłumaczy Smolik.

W drugiej części egzaminu pisemnego pojawi się sprawdzian wiadomości i umiejętności z zakresu historii literatury.

Nie będą to zadania czysto encyklopedyczne, w którym roku coś się rozpoczęło, czy w którym roku ktoś umarł. To będą zadania oparte na tekstach, na materiale źródłowym. To mogą być fragmenty prozy, poezji, materiały ikonograficzne, fragmenty krytyki literackiej... I maturzysta będzie musiał odpowiedzieć na zadane pytania stosując to czego się nauczył, czyli wiedzę z zakresu historii literatury - wyjaśnia szef CKE.

Ostatnią częścią egzaminu pisemnego będzie wypracowanie. Zupełnie inne niż mamy w tej chwili - ocenia Marcin Smolik. Nie będzie interpretacji wiersza, jako odrębnego tematu, bo bardzo mała grupa wybierała taką formę zadania (około 7% w poprzednich latach). Zmieni się i forma wypracowania, i sposób oceniania. Maturzyści będą mogli korzystać z antologii poezji, które będą dostępne w czasie egzaminu, tak jak odbywa się to obecnie podczas egzaminu z matematyki z tablicami z tego przedmiotu.

Na poziomie rozszerzonym - dwie części egzaminu

Na poziomie rozszerzonym arkusz pisemny będzie dwuczęściowy. Pierwsza część to będą zadania sprawdzające wiadomości i umiejętności z zakresu historii literatury. To będą zadania skoncentrowane wokół jakiegoś zagadnienia tematycznego. (...) Szukanie powiązań, aluzji literackich, różnych interpretacji - tłumaczy Smolik.

Drugą częścią arkusza będzie wypracowanie, w którym podobnie jak na poziomie podstawowym będą do wyboru dwa tematy, ale bez analizy porównawczej.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Dyrektor CKE - dr Smolik w rozmowie z Grzegorzem Kwolkiem, RMF FM

Zmiany w egzaminie ustnym. Część pytań będzie wcześniej znana

Daleko posunięte zmiany obejmą część ustną egzaminu z języka polskiego.

Od 2023 roku maturzysta będzie losował dwa zadania, wygłaszał dwie wypowiedzi monologowe i rozmawiał z egzaminatorami
- przedstawia plany CKE Marcin Smolik

Pierwsze zadanie będzie z puli zadań jawnych i będzie zawsze dotyczyło jakiejś lektury obowiązkowej.

Drugie zadanie będzie z zadań z puli niejawnej. Będzie zbliżone do tego co mamy w tej chwili. To może być fragment tekstu, fragment wiersza, fragment krytyki literackiej (...) i trochę inne zasady rozmowy z egzaminatorami. Pytania w tej rozmowie będą zmuszały maturzystę do odniesienia tego o czym mówi do własnych doświadczeń, własnego życia. Chcemy odejść od encyklopedyzmu, który często egzaminom towarzyszy - tłumaczy dr Smolik i podkreśla, że chodzi o badanie umiejętności precyzyjnej, sprawnej wypowiedzi i odejście od używania przez uczniów takich tekstów jak Shrek czy Bob Budowniczy.

Za wprowadzeniem jawnej puli pytań do egzaminu ustnego kryje się kilka powodów. Po pierwsze, chodzi o sprawdzenie różnych umiejętności. Czym innym jest wypowiedź, do której możemy się przygotować, a czym innym przygotowanie wypowiedzi, w której mamy mało czasu na przygotowanie, jak w drugiej części egzaminu - mówi szef CKE.

Drugi powód, to chęć zakończenia "rywalizacji" między uczniami a CKE. Część ustna to jest wyścig między uczniami a CKE kto kogo przechytrzy i jak ułoży te zadania i jak je do szkoły prześle, żeby uczniowie nie odkryli, jakie to zadanie będzie, bo od tego jednego zadania zależy zdanie egzaminu - tłumaczy Smolik.

Trzeci powód, to ułatwienie uczniom przygotowania się do części egzaminu dotyczącej lektur, które umożliwi pozytywne zaliczenie sprawdzianu. Pula zadań jawnych będzie wynosić co najmniej 500 zagadnień. Nie wydaje mi się, żeby ktoś był w stanie nauczyć się na pamięć pięciuset zadań - dodaje szef CKE i podkreśla, że w razie korzystania z bryków wiedzę ucznia będzie w stanie sprawdzić komisja egzaminacyjna.

Zmiany na egzaminie maturalnym z języka obcego

Istotne zmiany pojawią się także na sprawdzianach z języków obcych. Będzie dużo więcej zadań otwartych. Od 2023 roku zadanie otwarte będzie w każdej części arkusza. I dotyczące umiejętności słuchania, czytania i znajomość środków językowych i funkcji językowych i pisania - tłumaczy Smolik. Najmniej zmian, choć one też się pojawią, będzie w egzaminach z biologii i chemii.


30 procent z przedmiotu na poziomie rozszerzonym

Zmiany pojawią się także w egzaminach na poziomie rozszerzonym. Teraz jak przypomina Marcin Smolik, maturzysta musi tylko przystąpić do egzaminu z jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. W 2023 roku zgodnie zapisami ustawy oświaty będzie musiał egzamin z takiego jednego przedmiotu zdać.

Spośród wszystkich przedmiotów na poziomie rozszerzonym, do których przystąpi, przynajmniej z jednego musi uzyskać co najmniej 30 procent punktów
- wyjaśnia szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Przed przystąpieniem do egzaminu nie trzeba będzie deklarować przedmiotu, z którego chce się uzyskać 30 procent. Na przykład uczeń wybiera na rozszerzeniu biologię, fizykę i chemię, ale nie musi wskazywać przedmiotu, który ma być decydującym o zaliczeniu egzaminu - tłumaczy.

Jeśli maturzysta zda przedmioty na poziomie podstawowym i zaliczy na co najmniej 30 procent jeden z wybranych na rozszerzaniu - maturę zdaje.

To zmiana strukturalna. Poważna, w znaczący sposób podnosząca poprzeczkę egzaminu maturalnego, jeśli chodzi o jego możliwość zdania
- podsumowuje Marcin Smolik.