Rada Krajowa Nowej Lewicy w uchwale przyjętej z okazji 25-lecia referendum konstytucyjnego odrzuciła możliwość zmiany ustawy zasadniczej z tymi, którzy ją łamali i wyraziła gotowość współpracy z siłami szanującymi konstytucję. Konstytucja musi być przestrzegana od A do Z - mówili liderzy ugrupowania.
W sobotę w Warszawie odbyła się Rada Krajowa Nowej Lewicy z okazji 25-lecia referendum konstytucyjnego, które odbyło się 25 maja 1997 roku.
Podczas posiedzenia Rada Krajowa przyjęła okolicznościową uchwałę, w której podziękowano autorom konstytucji za ich wkład w budowę fundamentów demokratycznego państwa prawnego w Polsce. Zatwierdzona przez naród w referendum Konstytucja jest kamieniem węgielnym porządku państwowego opartego na trójpodziale władzy, gwarancjach praw obywatelskich i wolności jednostki - głosi dokument.
W uchwale podkreślono ponadto, że posiadając nowoczesną ustawę zasadniczą, Polska mogła zająć należne jej miejsce we wspólnocie państw tworzących Unię Europejską oraz stać się członkiem euroatlantyckiej wspólnoty bezpieczeństwa - NATO. Przypomniano, że w procesach akcesji do UE i NATO decydujące znaczenie odegrali ludzie związani z polską lewicą.
Odrzucamy możliwość zmiany ustawy zasadniczej we współpracy z siłami politycznymi, które konstytucję wielokrotnie łamały. Potępiamy wszelkie próby łamania konstytucji oraz dokonywania zmiany ustroju bez nowelizowania ustawy zasadniczej. Przypominamy, że parlamentarna większość posiada demokratyczny mandat do rządzenia państwem, nie posiada jednak mandatu do zmiany ustroju naszego państwa - głosi uchwała.
Rada Krajowa Nowej Lewicy opowiedziała się za partnerską współpracą wszystkich sił politycznych, które stoją na pozycjach szacunku wobec Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 roku. Dołożymy wszelkich starań, aby przyszły rząd przestrzegał przepisów konstytucji zapisanych w każdym jej artykule. Za fundament odnowionego demokratycznego państwa prawnego uznajemy, czytany całościowo, art. 2 konstytucji: "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej" - oświadczono.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że obecna konstytucja powstała w wyniku kompromisu, dlatego nie można uznać jej za lewicową czy postkomunistyczną. To jest konstytucja Rzeczpospolitej, to jest konstytucja bardzo szerokiego spektrum politycznego, które tę konstytucję poparło - mówił Kwaśniewski, wskazując przy tym, że jest to także jedyna konstytucja, która została przyjęta w referendum.
Kwaśniewski zwrócił uwagę, że będąc atakowana w ostatnich latach, konstytucja wywołała pozytywną reakcję tysięcy ludzi. Ta konstytucja wymaga obrony, wymaga walki. Żywa konstytucja wymaga aktywności. Wiem, że na środowiska lewicowe można liczyć, że będą robić co w ich mocy, żeby konstytucja była przestrzegana - mówił były prezydent. Dodał, że konstytucja należy do wielkiego dorobku lewicy.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty oświadczył, że Lewica nie zgodzi się na jakiekolwiek zmiany konstytucji. Zmieniać trzeba tych, którzy ją łamią - stwierdził. W takich czasach, jak dziś, kiedy rządzi ortodoksyjna prawica, powiem rzecz brutalną: małpie brzytwy się nie daje - dodał wicemarszałek Sejmu.
Czarzasty wskazywał, że oprócz konstytucji, dorobkiem lewicy jest także wejście Polski do NATO i Unii Europejskiej. Dziś trzeba bronić obecności Polski w UE, a po wygranych przez opozycję wyborach (...) musimy sprawić, aby Polska zajęła należne jej miejsce wśród 5 największych państw UE, aby Polska współdecydowała o przyszłości UE - zapowiedział.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń oświadczył, że zadaniem jego środowiska politycznego jest doprowadzić do tego, by art. 1 konstytucji, mówiący o tym, że Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, w końcu zaczął obowiązywać.
Podkreślił, że konstytucja musi być przestrzegana "od A do Z, od 1. do 243. artykułu" - od przestrzegania praworządności i przepisów związanych trójpodziałem władzy, wolności mediów po kwestie pracownicze, mieszkaniowe, edukację, czy ochronę zdrowia.
Biedroń oświadczył, że Lewica jest gotowa do współpracy ze wszystkimi demokratycznymi siłami opozycyjnymi. Ale mamy swoją tożsamość, mamy swoje DNA, mamy swoją historię, ale mamy także przyszłość. Jeżeli mamy ze sobą współpracować, to ta współpraca musi i będzie opierać się o postanowienia konstytucji. Lewica będzie sumieniem demokratycznej opozycji - zaznaczył.
Były premier Włodzimierz Cimoszewicz wskazywał, że istotą prac komisji konstytucyjnej był kompromis. Podkreślił też, obywatele powinni bronić konstytucji poprzez wybory - decydując, kto będzie gwarantem poszanowania i obrony konstytucji. Róbcie wszystko, żeby nie tylko lewica odniosła bardzo dobry wynik w wyborach parlamentarnych, ale żeby wszystkie siły proeuropejskiej, prokonstytucyjne były reprezentowane w takim zakresie, żeby nie tylko bronić konstytucji, ale odwrócić wszystkie zdeprawowane decyzje i zmiany, jakie wprowadzono w ostatnich latach - dodał.
25 maja 1997 r. odbyło się referendum konstytucyjne: za nową ustawą zasadniczą głosowało 52,71 proc., przeciw 45,89 proc; frekwencja wyniosła 42,86 proc. Nową konstytucję Zgromadzenie Narodowe przyjęło 2 kwietnia 1997 r.; po podpisaniu jej przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego weszła w życie 17 października 1997 r.