Polska policja popełnia rażące błędy przy poszukiwaniach osób zaginionych. Tak wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Rocznie policja poszukuje 20 tysięcy osób. Dwóch tysięcy nie udaje się odnaleźć.
NIK przede wszystkim zwraca uwagę na fakt, że nie wszyscy funkcjonariusze są przygotowani do poszukiwania zaginionych osób. Policyjny system nie jest szczelny. Przyjęte procedury bywają niedokładnie i stosowane przez nie zawsze dobrze przygotowanych i przeszkolonych policjantów - twierdzi Paweł Biedziak z NIK-u.
Problemem jest fakt, że w szczególnie pilnych przypadkach, kiedy zagrożone jest życie zaginionej osoby, policjanci w połowie kontrolowanych przypadków odkładali sprawy na półkę.
NIK apeluje więc, by policja poprawiła szkolenia funkcjonariuszy oraz lepiej współpracowała z prokuraturą i szpitalami, gdzie często trafiają bezimienne osoby i nie są sprawdzane.
Policja odpowiada
Policja odrzuca jednak oskarżenia Najwyższej Izby Kontroli. Funkcjonariusze twierdzą, że wbrew zarzutom NIK-u, coraz sprawniej odnajdują zaginione osoby.
Policjanci pokazują konkretne liczby. Twierdzą, że o ile rocznie ginie 20 tysięcy osób, o tyle odnajdywanych jest 21 tysięcy, czyli również osoby, które zaginęły w latach wcześniejszych.
Śledczy dodają również, że maleje liczba trwale zaginionych osób.
Komenda Główna Policja potwierdza natomiast, że zdarzają się błędy w niektórych sprawach, ale są to incydenty.
Komentarza w sprawie raportu NIK-u udzielił Ministerstwo Sprawa Wewnętrznych, które podkreśla, że stale nadzoruje działania policji w zakresie poszukiwania osób zaginionych. W komunikacie MSW czytamy: Utworzenie bazy DNA osób zaginionych i ich rodzin oraz Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych to tylko niektóre z policyjnych działań podjęte w zakresie poszukiwań osób zaginionych. Działanie te przynoszą efekty bowiem policjanci odnajdują coraz więcej osób. Tylko w zeszłym roku odnaleziono ponad 21 tysięcy osób.
MSW dodaje, że aby jeszcze bardziej usprawnić system poszukiwań osób zaginionych rozważana będzie możliwość, aby placówki służby zdrowia informowały policję m.in. o osobach, które przebywają w szpitalach, a nie mają ustalonej tożsamości i są nieprzytomne.
Resort podkreśla, że w zeszłym roku specjalistyczne szkolenia, przeprowadzone przez specjalistów z Komendy Głównej Policji, przeszło ponad 240 policjantów. I dodaje, że w tym roku "odbędą się kolejne szkolenia dla policjantów zajmujących się zaginięciami".
- wprowadzenie obowiązku informowania policji przez placówki medyczne o przebywaniu u nich osób o nieustalonej tożsamości, osób nieprzytomnych bądź niezdolnych do zrozumienia informacji lub takich, które nie ukończyły 16 lat.
Do Komendanta Głównego Policji:
- zintensyfikowanie szkoleń policjantów, którzy zajmują się poszukiwaniami osób zaginionych oraz identyfikacją NN zwłok, w szczególności w zakresie nadawania kategorii osobom zaginionym oraz wykorzystywania badań genetycznych;
- określenie zasad współpracy Centrum Poszukiwania Osób Zaginionych z grupami poszukiwawczo-ratowniczymi;
- usprawnienie współpracy policji z prokuraturą przy prowadzeniu identyfikacji NN zwłok.
(abs, mal)