"Sytuacja szpitali jest bardzo niepewna" - mówi reporterowi RMF FM Waldemar Malinowski, prezes Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych. Wiele z placówek nie dostało od Narodowego Funduszu Zdrowia pieniędzy za nadwykonania i świadczenia nielimitowane.

REKLAMA

Narodowy Fundusz Zdrowia nie przesyła szpitalom pieniędzy za nadwykonania i nielimitowane świadczenia - alarmują dyrektorzy placówek w kraju.

Pieniędzy nie dostały między innymi niektóre szpitale w Krakowie i na Pomorzu, a prezes Ogólnopolskiego Związku Szpitali Powiatowych Waldemar Malinowski sytuację finansową tych placówek określił wprost - jako bardzo niepewną.

W NFZ brakuje pieniędzy, a w lipcu dodatkowo wchodzą w życie gwarantowane ustawą podwyżki wynagrodzeń dla medyków.

Budzi to nasze mocne obawy. Z naszych wyliczeń wynika, że na tę operację podwyżkową będzie potrzeba - tak jak w latach ubiegłych - około 18 miliardów złotych. To jest potężna kwota - mówi w rozmowie z RMF FM Waldemar Malinowski, prezes Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych.

Jak wygląda sytuacja w Krakowie?

Szpital Uniwersytecki w Krakowie otrzymał zapewnienie, że NFZ na razie pokryje jedynie połowę kosztów, które szpital poniósł w związku z nadwykonaniami i świadczeniami nielimitowanymi - to 20 mln zł, na drugą część pieniędzy placówka musi poczekać.

Podchodzimy do sprawy ze spokojem, wypłaty dla personelu są na czas - zapewnia Bolesław Gronuś, zastępca dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego do spraw finansowych.

Mamy czasami naruszone terminy płatności z kontrahentami, ale też w ostatnim czasie udało nam się poprawić tę sytuację. Natomiast szczerze mówiąc nie wiem, co będzie od 1 lipca, od momentu, w którym jesteśmy zobligowani ustawą do podniesienia wynagrodzeń dla wszystkich pracowników. I tutaj cały czas czekamy na informację, w jakim stopniu zostanie zwiększona wysokość kontraktu. No bo my tak naprawdę możemy finansować wynagrodzenia tylko i wyłącznie z tego, co wykonamy w ramach kontraktu z NFZ - dodaje dyrektor.

Na Pomorzu też nie jest dobrze

Na Pomorzu pieniędzy za nadwykonania nie otrzymała spółka „Szpitale Pomorskie”, zrzeszająca cztery ośrodki. To dwa szpitale w Gdyni i jeden w Gdańsku oraz w Wejherowie.

Mamy 50 milionów nadwykonań od stycznia do maja - nie mamy ich jeszcze zapłacone przez NFZ - przyznaje w rozmowie z naszym reporterem Małgorzata Pisarewicz rzeczniczka prasowa spółki "Szpitale Pomorskie". I jak zaznacza brak pieniędzy może wpłynąć na sytuacje finansową spółki, ale obecnie jest ona jeszcze stabilna.