Mobbing w poznańskim urzędzie miasta? Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF FM Adam Górczewski, kontrola Państwowej Inspekcji Pracy potwierdziła, że doradca prezydenta Jacka Jaśkowiaka zastraszał i wywierał nacisk na pracowników urzędu.

REKLAMA

Według informacji naszego dziennikarza, działania te miały polegać choćby na podglądaniu korespondencji - także prywatnej, choć prowadzonej ze służbowych komputerów. Doradca prezydenta Jacka Jaśkowiaka w rozmowach nawiązywał do zawartości maili, a także facebookowych komunikatów urzędników - zarówno tych zamieszczanych na profilu, jak i wysyłanych w prywatnych wiadomościach - już kilka minut po ich wysłaniu.

Od tego samego człowieka pracownicy słyszeli zakaz kontaktowania się z ludźmi ekipy poprzedniego prezydenta Ryszarda Grobelnego. Mieli również unikać zwalnianych z urzędu dotychczasowych kolegów, co oznaczało nawet obowiązkowe usuwanie z grona znajomych na portalach społecznościowych.

Dla przynajmniej jednej osoby stres skończył się przyjazdem do urzędu karetki.

Adam Górczewski

(edbie)