Czterotygodniowa dziewczynka w stanie ciężkim trafiła na oddział intensywnej terapii szpitala w Gdańsku. Ma liczne obrażenia, które zdaniem lekarzy wskazują na przemoc. Zatrzymano już rodziców.
Dziewczynka, która w nocy trafiła na Odział Intensywnej Opieki Medycznej szpitala Copernicus w Gdańsku, przechodzi obecnie badania. Dziecko jest w stanie ciężkim.
Niemowlę zostało tam przewiezione ze szpitala w Malborku. Lekarze, którzy badali dziewczynkę podejrzewają, że mogła paść ofiarą przemocy domowej.
Jak powiedziała nam Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, lekarze stwierdzili nie tylko świeże urazy, ale też starsze obrażenia, których dziecko musiało doznać wcześniej.
Z nieoficjalnych informacje reportera RMF FM wynika, że chodzi o złamania.
Rodzice mieli mówić lekarzom, że dziecko uderzyło się o fotelik. Ci jednak nie dali im wiary, między innymi dlatego wezwali policję.
Ojciec dziecka ma 21 lat, matka nie skończyła jeszcze 20. Zostali oni już zatrzymani.