Robotnicy przymusowi z okresu II wojny światowej wciąż czekają na odszkodowania. Tymczasem Otto Lambsdorff, pełnomocnik rządu Niemiec, oznajmił, że ich wypłata nie nastąpi przed latem.
Otto Lambsdorff dodał, że stanie się tak dlatego, że amerykański sąd apelacyjny wyznaczył zbyt odległy termin rozprawy, podczas której powinna rozstrzygnąć się sprawa pozwów przeciwko niemieckim bankom. Dopiero, gdy pozwy zostaną oddalone, niemiecki parlament przyjmie ustawę dotyczącą bezpieczeństwa prawnego firm niemieckich działających w USA. A to z kolei pozwoli niemieckiej fundacji rozpocząć wypłatę odszkodowań dla byłych robotników przymusowych. Fundacja dysponuje kwotą 10 miliardów marek - połowę wpłacił rząd - drugą połowę firmy prywatne. Wspomniana rozprawa zaplanowana jest na 15 maja.
00:00