Od 3 do 10 dolarów muszą płacić kierowcy opuszczający Rosję przez przejście w Mamonowie. Rosjanie kierują wszystkie samochody na tak zwaną patelnię. By ją opuścić i przekroczyć granicę trzeba zapłacić. Kierowcy, którzy nie zapłacą muszą czekać nawet kilka dni.
Wielu kierowców mówi wręcz, że to ich ostatnich podróż do Rosji. Wymyślone przez Rosjan opłaty – pobierane w zależności od humoru celnika – sprawiają, że przygraniczny handel staje się nieopłacalny.
Sprawą wyłudzania pieniędzy od Polaków zajął się już polski konsul w Kaliningradzie. Była wymiana korespondencji w władzami obwodu, teraz Jarosław Czubiński osobiście interweniuje u gubernatora i mera Mamonowa: Zapewniają, że zbadają sytuacje i przekażą nam odpowiedź. Rosjanie wiedzą, że sprawa jest pilna. Nie wspominają jednak o terminie jej rozstrzygnięcia.