Przed południem w miejscowości Gruszka Duża koło Zamościa w województwie lubelskim utonął 62-letni mężczyzna. Jego ciało wyłowili strażacy. Do podobnej sytuacji doszło w miejscowości Bystra w Małopolsce. Tam ok. 30-letni mężczyzna został porwany przez rzekę Bystrzankę i trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki.
W miejscowości Gruszka Duża koło Zamościa 62-letni mieszkaniec gminy Nielisz został porwany przez silny nurt lokalnej rzeki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna szedł drogą, na którą wylała rzeka Łętownia. Świadek powiadomił służby i po niespełna godzinie poszukiwań ciało mężczyzny odnaleźli strażacy.
Do podobnej sytuacji doszło też w miejscowości Bystra w powiecie suskim w Małopolsce. Tam ok. 30-letni mężczyzna został porwany przez rzekę Bystrzankę. Po ok. trzech kilometrach nieprzytomny został wyłowiony już ze Skawy, do której wpada Bystrzanka, w miejscowości Osielec przez dwóch strażaków, którzy skoczyli mu na ratunek w rwący nurt.
Podczas resuscytacji ratownikom udało się przywrócić funkcje życiowe. Mężczyzna został zabrany do szpitala. Jest w poważnym stanie.
Wczoraj w Dębicy na Podkarpaciu zakończono poszukiwania mężczyzny, który dzień wcześniej wieczorem miał zostać wciągnięty do tunelu, którym płynie lokalny potok. Mężczyzny nie odnaleziono.
Strażacy apelują, że nie zbliżać się do niebezpiecznych miejsc. Przypominają, że przechodzenie przez kładki, mostki, zbliżanie się do wałów, gdy jest tyle wody, nie jest bezpieczne.
(j.)