Nie będzie sądu (na razie) za obrazę prezydenta

Sprawa internauty z Cieszyna, oskarżonego o obrazę prezydenta Lecha Kaczyńskiego wraca z sądu do prokuratury rejonowej. Powód to błędy w postępowaniu.

Oskarżony 23-latek napisał amatorski program do pozycjonowania stron w Internecie. Internautom wpisującym do wyszukiwarki jedno z obraźliwych słów, na pierwszym miejscu pojawiała się oficjalna strona prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Program działał przez kilka miesięcy, do marca bieżącego roku. Internautę w końcu namierzyli śląscy policjanci. Oskarżony używał własnego komputera. Policjanci odnaleźli go po numerze IP. Marek W. przyznał się, że stworzył program. Za publiczne znieważenie głowy państwa grozi mu do trzech lat więzienia.