Ulgi na dzieci, powiększona kwota wolna, podatek obrotowy – takie zmiany czekają nas w podatkach. Wiadomo jednak, że nie będą to zmiany rewolucyjne. Reporterka RMF dowiedziała się też, że ministerstwo finansów zaproponuje firmom ułatwienia w płaceniu podatku VAT.
Najmilsze dla rodzinnych portfeli byłyby ulgi na dzieci. Wiceminister pracy Joanna Kluzik-Rostkowska walczy, by weszły w życie od stycznia przyszłego roku: W tej chwili w polskim systemie podatkowym dzieci nie są uwzględnione, więc praktyka jest taka, że te rodziny, które mają dzieci tak naprawdę odprowadzają podatku do Skarbu Państwa znacznie więcej pod postacią podatków pośrednich. Minister chce, aby rodzice mogli odliczać od dochodu pewna kwotę pomniejszająca podatek. Im więcej więc dzieci, tym podatek byłby mniejszy.
Resort finansów o ulgach prorodzinnych jeszcze nie myśli. Proponuje za to już teraz uproszczenie przepisów podatkowych dla przedsiębiorców. Chce aby właściciele firm raz na kwartał, a nie co miesiąc rozliczali się z fiskusem.
Wielkie zmiany w podatkach mają być ogłoszone w marcu. Resort zastanawia się nad realizacją obietnicy wyborczej PiS-u czyli wprowadzaniem dwóch stawek – 18 i 31 procent.