Krajowa Rada Izb Rolniczych odwołała planowaną na czwartek manifestację członków izb. Przychyla się tym samym do propozycji resortu rolnictwa ws. podjęcia dialogu w formie rolniczego "okrągłego stołu" - poinformował prezes tej organizacji Wiktor Szmulewicz.
Wiedząc o sytuacji, jaką dzisiaj mamy na różnych rynkach, o kłopotach finansowanych wielu gospodarstw w związku z trudną sytuacją, zwłaszcza na rynku trzody chlewnej i chorobą ASF (...) oczekujemy wspólnego sposobu rozwiązywania problemów" - powiedział na konferencji prasowej Szmulewicz.
Jak mówił prezes Izb, "nasi członkowie domagali się byśmy zamanifestowali problemy wsi. Postulaty, które zostały zebrane przez Izby zostały przedstawione premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Premier zareagował na nie poprzez ministra rolnictwa, by podjąć wspólny dialog i wspólne rozwiązywanie problemów w środowisku. I po tym pozytywnym odbiorze postanowiliśmy odwołać nasze zgromadzenie, które miało się odbyć 10 stycznia, w czwartek, by panu premierowi te postulaty przedstawić" - tłumaczył Szmulewicz.
Zgromadzenie członków izby, to organizacja nie będąca związkiem zawodowym i nie może strajkować, jednak problemy, które nagromadziły się w rolnictwie spowodowały, że izby na czwartek, 10 stycznia zaplanowały ogólnopolską manifestacją pod hasłem "W obronie interesów rolników". Jak wyjaśnił wiceprezes Mirosław Borowski, przedstawiciele izb ze wszystkich województw mieli przejść od pomnika Witosa pod Kancelarię Premiera i tam złożyć petycje.
Zdecydowaliśmy z ministrem Janem Krzysztofem Ardanowskim, że do każdego problemu zostanie stworzony oddzielny zespół złożony z przedstawicieli różnych organizacji rolniczych i stworzyć tzw. "okrągły stół" , który będzie rozwiązywał problemy branż - poinformował Szmulewicz. Podkreślił, że w dyskusjach tych mogą wziąć udział wszystkie zainteresowane organizacje.
Przyjmuję tę propozycję powołania pewnej zinstytucjonalizowanej formy dialogu społecznego - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej Ardanowski. Dodał, że koncepcja dialogu polega na zwołaniu "okrągłego stołu", w którym będą wypracowywane konkretne rozwiązania i "będą one podstawą do dalszych działań władzy publicznej". Uczestniczyć w tych rozmowach mogą wszystkie organizacje rolnicze - te zrzeszone, ale także te niezrzeszone - podkreślił minister.
Pierwsze posiedzenie będziemy starać się zwołać jak najszybciej, jeszcze w styczniu - zapewnił minister.
Jak mówił szef resortu rolnictwa, w ramach "okrągłego stołu" prawdopodobnie powstaną zespoły tematyczne, które będą pracowały nad konkretnymi problemami. Partnerami w rozmowach będą producenci rolni, przetwórcy rolno-spożywczy, przedstawiciele konsumentów, jak również administracji publicznej z różnych resortów czy eksperci naukowi.
Jestem przekonany, że tego typu działania doprowadzą do strukturalnego przebudowania polskiego rolnictwa, które można ogólnie określić, jako zintegrowanie wszystkich ogniw od pola do stołu, określenia takich wzajemnych relacji, które są niezbędne na przyszłe lata, gdzie każdy uczestnik tego łańcucha, czyli także rolnicy producenci, którzy teraz są często spychani i bagatelizowani, jako te najsłabsze ogniwo, będą miały poczesną rolę i będą partycypowały w całej produkcji żywności i surowców nieżywnościowych wytworzonych przez rolnictwo - powiedział Ardanowski.
Krajowa Rada Izb Rolniczych przekazała ministrowi postulaty rolników.
Domagamy się podjęcia wszelkich możliwych działań na forum europejskim celem wyrównania dopłat obszarowych w Unii Europejskiej - napisano w petycji. Kolejne postulaty dotyczy trudnej sytuacji hodowców świń, wskazania na potrzebę większych środków na zwalczania ASF i na konieczność depopulacji dzików.
Rolnicy postulują ponadto o większe pieniądze na infrastrukturę, oświatę i służbę zdrowia na wsi, na większy wpływ na rozdysponowanie ziemi, zwiększenie pomocy de minimis, rozwiązań chroniących produkcję rolną czy przyspieszenia prac nad utworzeniem holdingu spożywczego przy udziale rolników.
Opracowanie: