Prawie milion złotych za ponadplanowe zabiegi sprzed dwóch lat ma oddać Narodowy Fundusz Zdrowia szpitalowi w Grajewie na Podlasiu. Zdecydował o tym sąd apelacyjny w Białymstoku. Pieniądze trafią od razu do wierzycieli szpitala, który ma 15 milionów złotych długu.
Za świadczenia medyczne wykonane w 2009 roku ponad limit Narodowy Fundusz Zdrowia ma zapłacić szpitalowi w Grajewie prawie 925 tys. złotych. To znacznie więcej, niż orzekł wcześniej sąd pierwszej instancji. Sąd Okręgowy w Białymstoku nakazał w 2011 roku NFZ wypłatę 350 tys. zł. Szpital domagał się od NFZ 1,4 mln zł. Apelację składały obie strony.
Fundusz nie może postępować w ten sposób, że nie płaci za leczenie pacjentów, którzy wymagają tego leczenia. Mamy pełne prawo do tego, żeby nawet po wyczerpaniu limitów leczyć pacjenta, a nie wysłać go na bruk - mówił dyrektor grajewskiego szpitala Grzegorz Dembski.
Dodał, że zasądzona kwota go satysfakcjonuje, bo to 70 proc. dochodzonych pieniędzy z odsetkami. Wyjaśnił także, że po 2009 roku szpital dostawał z NFZ za nadwykonania pieniądze na poziomie 50-60 procent żądanych kwot. Jak poinformował Dembski, pieniądze trafią do wierzycieli szpitala, który ma 15 mln zł długu.
Grajewski szpital był jedynym, który w ciągu ostatnich lat w województwie podlaskim dochodził pieniędzy za nadwykonania od NFZ na drodze sądowej.
Za 2011 rok NFZ wypłacił szpitalom w regionie 24,6 mln zł za nadwykonania. Szpitale domagały się dwukrotnie większej sumy. W pierwszej kolejności Fundusz płacił za wykonane ponad limit określony w umowie świadczenia na intensywnej terapii, niektóre procedury kardiologiczne, chemioterapii, neonatologii, neurologii, chirurgii i kardiochirurgii, programy terapeutyczne. Łącznie na leczenie szpitalne w 2011 roku podlaski oddział NFZ wydał 857 mln zł.