Gwałtowne burze i opady deszczu na Pomorzu. Strażacy do usuwania skutków nawałnic wyjeżdżali już około 150 razy.
Najgorzej jest w powiatach starogardzkim i lęborskim. Sporo jest też wezwań z okolic Wejherowa, Kościerzyny i Słupska. Wyjazdy dotyczą silnego wiatru, głównie usuwania konarów z dróg.
Strażacy byli też ok. 40 razy wzywani do wypompowywania wody. To skutek gwałtownego, niezwykle intensywnego deszczu. Jak informuje IMiGW, w ciągu godziny na metr kwadratowy spadło 20 litrów wody.
(mpw)