Na trzy miesiące do aresztu trafiła 27-letnia mieszkanka Kutna i jej dwóch znajomych, z którymi napadła na własną babcię, kradnąc jej złotą biżuterię. Trojgu podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.
Według rzeczniczki kutnowskiej policji Edyty Machnik, do napadu na 69-letnią mieszkankę Kutna doszło 10 czerwca w jej własnym mieszkaniu. Kobietę odwiedziła 27-letnia wnuczka, która przyprowadziła dwóch kolegów.
Mężczyźni byli zamaskowani; po wejściu do mieszkania jeden z nich przyłożył kobiecie do głowy narzędzie przypominające broń, a następnie 69-latka została przewrócona przez napastników. Zażądali wydania pieniędzy oraz złota. Ukradli obrączkę i złoty pierścionek, a następnie cała trójka uciekła z mieszkania - opisała zdarzenie Machnik.
Poszkodowana natychmiast zawiadomiła policję i sprawcy napadu - dwóch mężczyzn w wieku 30 i 41 lat oraz 27-letnia kobieta - zostali zatrzymani jeszcze tego samego dnia. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu, a odzyskany łup powrócił do właścicielki.
Kutnowska prokuratura przedstawiła zatrzymanym zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozić im może do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd w Kutnie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanych trzymiesięczny areszt.